Przejdź do głównej zawartości

Polecane

'Najsłabsze ogniwo' Robert Małecki

 ' Zło czai się w każdym z nas. Dlatego wszyscy jesteśmy podejrzani.' Piotr Warot jest znanym autorem powieści obyczajowych. Pewnego dnia podczas rodzinnego grilla, którego jest organizatorem ginie jego brat wraz ze swoją dziewczyną. W pierwszej chwili rodzina myśli, że młodzi chcieli pobyć tylko we dwoje i pewnie zaszyli się w jakimś SPA na romantycznym wyjeździe. Kiedy jednak kolejne dni nie przynoszą żadnych wieści od Aleksa i Aliny sprawa wydaje się jasna- stało się im coś złego. Na dokładkę ze swojego domu ucieka młody Kuba Magiera- sąsiad Warotów. Czy zaginięcie tej trójki ma coś ze sobą wspólnego? Przez jakie trudności będzie musiał przebrnąć główny bohater, by dosięgnąć prawdy i oczyścić się z niesłusznie stawianych zarzutów? Robert Małecki serwuje swoim czytelnikom historię pełną napięcia i tajemnic czyhających na każdym kroku. Nie możemy być pewni, kto mówi prawdę, a kto stara się za wszelką cenę ukryć różne fakty mające wpływ na główną sprawę. Mkniemy między taje...

[WYWIAD Z AUTOREM]- Małgorzata Rogala

Zapraszam na wywiad z Panią Małgorzatą Rogalą, autorką takich książek jak "Dobra matka", czy niedawno wydanej "Ważki"


źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/malgorzatarogalapisarka



1. Jak zaczęła się Pani przygoda z pisaniem?

Pięć lat temu wzięłam udział w konkursie literackim "Powieść dla kobiet". Gdy się o nim dowiedziałam, trzy tygodnie później upływał termin wysyłki tekstu. Na szczęście miałam w szufladzie gotową książkę, która wymagała jednak gruntownych poprawek. Trzy tygodnie to dużo i mało zarazem - zależy od sytuacji. Dla mnie był to czas intensywnej pracy i nieprzespanych nocy, ale zdążyłam. Książka została poprawiona, przerobiona i wysłana. Dostałam propozycję publikacji.

 2. Skąd pomysł na napisanie serii kryminałów?

Nie było takiego pomysłu. Moja druga książka (a pierwsza kryminalna) stanowiła zamkniętą całość i tak samo miało być z „Zapłatą”. Ku mojemu zaskoczeniu wydawca zasugerował pozostawienie kilku otwartych wątków i napisanie kontynuacji. W ten sposób moja trzecia książka stała się pierwszą częścią cyklu o Agacie Górskiej i Sławku Tomczyku. Następne części, to "Dobra matka" i "Ważka", która miała premierę w połowie lutego. Przed nami jeszcze dwa tomy.

 3. Jaki rodzaj literatury Pani czyta?

Czytam kryminały i powieści obyczajowe oraz literaturę faktu. Lubię też zbeletryzowane biografie oraz książki o podróżach i jedzeniu. Jeśli chodzi o klasykę, darzę sentymentem dziewiętnastowieczną powieść realistyczną.

 4. Czy podczas pisania wzoruje się Pani na jakimś autorze?

Nie, nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby się na kimś wzorować. Cenię indywidualny styl u innych i sama unikam naśladowania.

 5. Jaki jest Pani sposób na zrelaksowanie się?

Cisza oraz kontakt z naturą i zwierzętami. Do tego dobra książka i filiżanka kawy, ciekawy film. Ćwiczę też jogę.

6. Jak zachęciłaby Pani czytelników do sięgnięcia po Pani książki?

Czytelnicy chwalą ciekawie skonstruowaną fabułę, interesujących, wielowymiarowych bohaterów, obecność wątków poruszających istotne problemy społeczne i brak wodolejstwa. Unikam epatowania przemocą i drastycznymi opisami; zamiast tego oferuję czytelnikowi inteligentną zagadkę. Pozwalam też moim bohaterom przeżywać romantyczne uczucia - wszak miłość jest istotnym elementem naszego życia.

7. Ile w bohaterach książek jest Pani, a ile cech całkowicie przez Panią wymyślonych?

Moi bohaterowie w dużej mierze kreują się sami, nie przygotowuję dla nich z góry określonej listy cech i nie mają ze mną nic wspólnego jeśli chodzi o osobowość. Czasem przejmują moje zainteresowania, np. Justyna z "Zapłaty" jest aromaterapeutką, z kolei Lena z "Dobrej matki" jest zafascynowana, jak i ja, wzornictwem secesyjnym.

 8. Czy ma Pani już jakieś pomysły na kolejne książki?

Tak. W chwili, gdy rozmawiamy, mam skończony czwarty tom perypetii Agaty i Sławka, i wiem o czym będzie część piąta.

9. Czy pisze Pani swoje książki według jakiegoś harmonogramu, czy musi przyjść wena? 

 Nie tworzę planów ani harmonogramów. Nowa fabuła wyłania się z kłębowiska myśli, które mam w głowie, z niewyraźnych obrazów, dźwięków i odczuć. Ciągle się zmienia, aż nabierze ostatecznego kształtu. Konstruowanie planu zabiłoby we mnie radość pisania. Jeśli chodzi o moją wenę, ma ona wiele wspólnego z ciszą, zamkniętym pokojem i odcięciem się od internetu. Najbardziej lubię pisać na łonie natury, w miejscu oddalonym od cywilizacji, gdzie mogę siedzieć na werandzie i mieć przed oczami łąkę, las lub wodę zamiast betonowej ściany bloku. Niestety, rzadko mam taką możliwość.

10. Co najbardziej podoba się Pani w pisaniu książek?

Obserwowanie jak bohaterowie zaczynają żyć własnym życiem, a moje palce, uderzające w klawisze, są tylko wykonawcą ich poleceń.

Dziękuję za odpowiedzi.

Dziękuję, Panie Damianie, za miłą pogawędkę i zaproszenie. Pozdrawiam czytelników bloga.

Komentarze