Przejdź do głównej zawartości

Polecane

'Najsłabsze ogniwo' Robert Małecki

 ' Zło czai się w każdym z nas. Dlatego wszyscy jesteśmy podejrzani.' Piotr Warot jest znanym autorem powieści obyczajowych. Pewnego dnia podczas rodzinnego grilla, którego jest organizatorem ginie jego brat wraz ze swoją dziewczyną. W pierwszej chwili rodzina myśli, że młodzi chcieli pobyć tylko we dwoje i pewnie zaszyli się w jakimś SPA na romantycznym wyjeździe. Kiedy jednak kolejne dni nie przynoszą żadnych wieści od Aleksa i Aliny sprawa wydaje się jasna- stało się im coś złego. Na dokładkę ze swojego domu ucieka młody Kuba Magiera- sąsiad Warotów. Czy zaginięcie tej trójki ma coś ze sobą wspólnego? Przez jakie trudności będzie musiał przebrnąć główny bohater, by dosięgnąć prawdy i oczyścić się z niesłusznie stawianych zarzutów? Robert Małecki serwuje swoim czytelnikom historię pełną napięcia i tajemnic czyhających na każdym kroku. Nie możemy być pewni, kto mówi prawdę, a kto stara się za wszelką cenę ukryć różne fakty mające wpływ na główną sprawę. Mkniemy między taje...

'Agonia' Paweł Kapusta


‘Agonia’ Pawła Kapusty to pierwsza książka o tematyce medycznej przeczytana w tym roku. Czy zaskoczyła mnie czymś? Czy dostarczyła informacji, o których nie miałem pojęcia pracując w służbie zdrowia?


Paweł Kapusta zabiera nas w podróż po szpitalach, domach opieki , a nawet więzieniu.  Pod ostrzałem trudnych pytań stawia lekarzy rezydentów, pielęgniarki, pracowników  służby więziennej, czy ratowników medycznych, a nawet samych pacjentów i ich rodziny.
Autor pokazuje realia służby zdrowia, jego rozmówcy  próbują wytłumaczyć sytuacje, które czasami mają miejscach na SORach itd. To co się dzieje nie zawsze jest winą personelu, tylko takiego, a nie innego systemu, który obowiązuje w naszym kraju.

Bardzo poruszyła mnie historia Mateusza, który nagle stracił refundację na lek, który tak naprawdę trzymał go przy życiu. Niestety wiadomo jaki był koniec tej historii… a o losie tego chłopaka zdecydowała komisja, która nigdy nie widziała go na oczy, nie rozmawiała z nim i jego rodzicami. Widziała tylko jego dokumenty i tylko i wyłącznie po tym podjęła decyzję o zakończeniu refundacji.

”Nie dawno ktoś powiedział mi, że jestem wredna , niemiła. Że brakuje mi empatii. A jaka mam być po 12 godzinach dyżuru, na którym 3 razy wkładała zwłoki do plastikowego worka?” Pod tymi słowami jednej z rozmówczyń Kapusty również muszę się podpisać. Pacjent trafiający do lekarza, czy szpitala chce być jak najszybciej zdiagnozowany, załatwiony od ręki. Nie bierze pod uwagę tego, że w tym momencie lekarz musi być w innym miejscu, bardzo często przy pacjencie, którego życie jest zagrożone. Widzi tylko to, że lekarz siedzi przy herbatce, a nie widzi tego, jak przez ostatnie kilkadziesiąt minut walczył o oddech innego człowieka i dopiero zdążył na chwilę usiąść i odsapnąć.

Autor postanowił pokazać także pracę służby więziennej, którą chętnie poznałbym w poszerzonej wersji, może nawet jako osobną książkę, bo bardzo mnie zaciekawiła.

Podsumowując: Paweł Kapusta przedstawia plusy jak i minusy służby zdrowia i jej systemu, niektóre bardzo absurdalne sytuacje i przykre historie pacjentów. Warto sięgnąć po tę książkę, bo otwiera oczy na całą sytuację i sprawia, że po zapoznaniu się z tymi wszystkimi informacjami na pewno dwa razy się zastanowicie zanim po raz kolejny zrobicie awanturę w szpitalu, czy w przychodni.

Komentarze