Lata
dziewięćdziesiąte, Polska po wielkich zmianach ustrojowych. Uznany przewodnik
górski Tadeusz Steć zostaje znaleziony martwy w swoim mieszkaniu.
Mimo szacunku
ludzi do Jego osoby przez swoją orientację homoseksualną nazywany jest przez
wszystkich głównie ‘pedałem’. Morderstwa dokonał młody mężczyzna, który umówił
się ze Steciem pod pretekstem seksu, a Jego prawdziwym zamiarem było
obrabowanie przewodnika. Niestety doszło do nieszczęśliwego splotu zdarzeń i
mężczyzna stracił życie, a morderca uciekł w poczuciu anonimowości. Policja od razu przyjmuje, że powodem napaści
na Stecia był jego homoseksualizm i właśnie w tym środowisku szuka świadków.
Problem pogłębia się, kiedy pojawiają się kolejne ofiary, które rzucają nowe
światło na prowadzone śledztwo. Czy wszystkie
ofiary łączy jakiś wspólny mianownik? Czy morderstwo Stecia miało cel
rabunkowy, czy przyczyną był brak tolerancji?
Prowadzącym sprawę zostaje komisarz Paweł Ciszewski. Czeka go niełatwa
zagadka do rozwiązania. Istnieje bowiem tyle różnych podejrzeń i tropów, że nie
sposób się w nich nie pogubić. Dodatkowo akcja dzieje się w czasach, gdy
kontakt ze światem był częściowo utrudniony. Bohaterowie nie posiadali
telefonów komórkowych, a zerwane linie telefoniczne nie ułatwiały kontaktów. Tropy
prowadzą na Śnieżkę. Dotarcie tam kiepskimi policyjnymi autami, w zimie również
nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy. Policjanci niejednokrotnie są
przemarznięci, ich odzież jest przemoczona, a pogoda bardzo zdradliwa. Do
pomocy Ciszewskiemu rusza także aspirant Robert Małecki (!).
Przemysław Semczuk w „Tak będzie prościej” opisuje historię, która
zdarzyła się naprawdę. Morderstwo Tadeusza Stecia miało miejsce w realnym
świecie. Na końcu swojej książki autor bardzo dokładnie wylicza z jakiś źródeł
pozyskał konkretne informacje dotyczące życia i sprawy mężczyzny. Trzeba
przyznać, że Semczuk w bardzo umiejętny sposób połączył realizm sprawy z
fikcją. Razem tworzy to bardzo spójną i ciekawą całość. „Tak będzie prościej”
nie jest typową sensacją, czy kryminałem z ciągłymi policyjnymi pościgami itd. To
książka pokazująca problemy społeczne tamtych czasów.
Mimo znalezienia sprawcy, sprawa nie została do dnia dzisiejszego
całkowicie zakończona. Sprawa jest w dalszym ciągu rozpracowywana przez
policyjne Archiwum X.
Dziękuję Wydawnictwu Dom Wydawniczy Rebis
za udostępnienie egzemplarza powieści do recenzji i za możliwość
objęcia jej patronatem.
Lubię tego typu powieści - szczególnie jeżeli są napisane na faktach. Dlatego dopisuję ją do listy:).
OdpowiedzUsuń