„Nowy głos w polskiej
powieści kryminalnej”- tak brzmi napis na
okładce „Terapeutki” Bernadety Prandzioch. Czy rzeczywiście jest to tak dobra
powieść? Zapraszam na recenzję!
W ogrodzie gabinetu terapeutycznego, w którym pracuje Marta Szarycka
zostaje odnalezione martwe dziecko. Bohaterka chce trzymać się z daleka od tej
sprawy, jednak po otrzymaniu tajemniczej wiadomości już wie, że została do niej wciągnięta mimo swojej woli. W
dodatku przez osobę, o której nic nie wie i nie ma pojęcia kim ona jest. Kiedy
pojawiają się kolejne wiadomości, Szarycka musi sięgnąć pamięcią do swojego
wcześniejszego życia i ukazać policji fakty, których nie chce wyjawiać. Jak
radzić sobie z teraźniejszością, kiedy stare sprawy nie dają o sobie zapomnieć
i wracają, zamiast zostać już dawno z tyłu?
Listopadowa, deszczowa aura to bardzo dobre tło dla osadzenia w nim
kryminalnej akcji. Na kartach „Terapeutki” nie znajdziemy policyjnych pościgów
za podejrzanym, skomplikowanych zagadek, które policja musi rozwiązać. Wszystko
kręci się wokół Marty, a policjanci, którzy zajmują się tą sprawą zostają
zepchnięci przez autorkę na dalszy tor. Czytając tę powieść odniosłem wrażenie,
że wątek policji pojawia się dosłownie kilka razy i ginie w tle innych
wydarzeń. Może to celowy zabieg, jednak cała uwaga skupia się na Marcie, a policjanci
wydają się nieudacznikami, którzy nie radzą sobie ze sprawą i nie wiedzą jak
się tym zająć. W „Terapeutce” znajdziemy
wiele opisów pracy samych psychologów, dowiadujemy się m.in. jak wyglądają
sesje terapeutyczne.
Na plus książki przemawia na pewno samo wykreowanie postaci Marty
Szaryckiej. Autorka „Terapeutki” z wykształcenia jest psychologiem i postać
Marty jest obdarzona bardzo dużą wiedzą psychologiczną. Dzięki temu jest wiarygodniejsza.
Przez to, że po takim opisie książki spodziewałem się typowego, szablonowego
kryminału, „Terapeutka” nie przypadła mi mocno do gustu. Momentami czułem się
jakbym czytał powieść obyczajową, a nie książkę, która została okrzyknięta super
powieścią kryminalną. Na pewno jednak zyska uznanie wśród innych czytelników,
którzy lubią tego typu historie.
Dziękuję Wydawnictwu Rebis
za udostępnienie egzemplarza powieści do recenzji
Tytuł: ‘Terapeutka’
Autor: Bernadeta Prandzioch
Wydawnictwo: Rebis
Komentarze
Prześlij komentarz