‘Czasami myślę, że
zmarnowałam swoje życie. Nie, nie myślę. Ja wiem. Zmarnowałam je’
Na pierwszych stronach powieści poznajemy Klementynę-
dojrzałą kobietę, nauczycielkę, która po długim czasie zapragnęła wrócić do
wyuczonego zawodu. Pracę znajduje w
prestiżowej warszawskiej szkole prywatnej. Z lekkim niepokojem podchodzi do
swojej decyzji, ponieważ przez te wszystkie lata dokonały się spore zmiany w
szkolnictwie, a dyrekcja ma bardzo wysokie wymagania względem swoich
pracowników. Klementyna jednak nie była
wybredna i zgodziła się na wszystko, martwiąc się o to, by fakty z jej
przeszłość nie ujrzały światła dziennego.
Kobieta od pierwszych chwil najlepszy kontakt łapie z Elą- nauczycielką języka polskiego, z którą popala papierosy w szkolnej toalecie. Poznajemy
również uczniów : Karolinę, która jest ułożoną córką właścicieli szkoły, Marysię-
wzorową uczennicę wywodzącą się z biednej rodziny oraz Gniewomira, który jest
bardzo specyficznym, trudnym dzieckiem bogatych rodziców.
Życie w szkole płynie spokojnie do czasu, gdy do wszystkich
dociera wiadomość o samobójstwie Marysi- dziewczyna rzuciła się pod pociąg,
prawdopodobnie była w ciąży. Eli nie chce się wierzyć w to, że jej uczennica byłaby
w stanie odebrać sobie życie i postanawia przeprowadzić dochodzenie. Po krótkim
czasie sama nauczycielka zostaje zamordowana. Na jej
zwłoki trafia Klementyna, która po usłyszeniu, że Ela złożyła wypowiedzenie i więcej nie pojawi się w pracy postanawia udawać, że nic nie widziała i ukrywa przed wszystkimi fakt, że koleżanka nie żyje. Nie wie jednak, że będzie musiała pomóc komuś w znalezieniu
sprawcy. Inaczej wszyscy poznają fakty o jej strasznej przeszłości…
Wojciech Chmielarz stworzył książkę, w której żaden z
bohaterów nie jest bez skazy. Każdy ma coś za uszami, każdy jest na swój sposób
zły. Autor umieścił na jej kartach zdrady, patologie rodzinne, nieuczciwe
biznesy, nastoletnie ciąże, problemy z używkami, czy przemoc.
‘Rana’ nie jest typowym krwawym kryminałem, chociaż
krwi trochę się w niej przelewa. Podczas
lektury miałem wrażenie, że czytam powieść obyczajową z wątkami
psychologicznymi. Po zapowiedziach spodziewałem się dość mocnej, ostrej lektury.
Otrzymałem jednak coś nieco delikatniejszego, skłaniającego do refleksji,
pochylającego się nad problemami współczesnego świata. Tytułowa rana to nie
tylko świeży uraz fizyczny, który po czasie się zagaja i nie ma po nim śladu. To także trudne sytuacje życiowe i bolesne wspomnienia
siedzące głęboko w ludzkiej psychice, które nie dają o sobie zapomnieć.
Czas przy lekturze ‘Rany’ płynął jak szalony, nie jest to
lektura trudna w odbiorze mimo problemów w niej poruszanych. Co mnie w niej
zaskoczyło to z całą pewnością zakończenie. Nie spodziewałem się, że Chmielarz
w ten sposób zakończy historie stworzonych przez siebie bohaterów.
Komentarze
Prześlij komentarz